Święta idą, więc czasu brak! Goniąc ze szmatą często brak nam czasu na wymyślne zupy, więc tym razem przepis na zupę z rodzinnego domu mojego męża. Zupa banalnie prosta, niby to rosół, niby nie. Po prostu nylonówka! Proste połączenie rosołu, warzyw i kaszy manny. Dla tych zabieganych – zupa cud!
Aha… w nylonówce miały być ziemniaki, ale M. zapomniał mi powiedzieć, że powinny być. Więc dodajcie je pokrojone w kostkę 🙂 W przepisie już są.
Czas przygotowania: 15 minut
Czas gotowania: 20 minut
Składniki:
- rosoół – 1 l
- marchewka z rosołu – 1 szt.
- ziemniaki – 2 średnie
- kasza manna – 6 łyżek
- natka pietruszki
Przepis na nylonówkę:
Ziemniaki obrać i pokroić w kostkę. Rosół doprowadzić do wrzenia, wrzucić ziemniaki i ugotować je do miękkości. Marchewkę z rosołu pokroić w drobną kostkę. Gdy ziemniaki będą już miękkie, dodać marchewkę i całość zasypać kaszą manną. Pogotować jeszcze przez 3 minuty.
Podawać gorącą okraszając hojnie natką pietruszki.
Smacznego!
Źródło przepisu: teściowa
Dziękuję, już poprawiam 🙂
Hojnie, nie chojnie 😛
Dlaczego Nylonówka, tzn. skąd wzięła się nazwa ?
Sam często we wtorek gotuję coś takiego, z tym że zawsze nazywałem to krupnikiem 😉
Jest też wersja z ryżem, równie smaczna!