Przygotowania do Wigilii i Świąt Bożego Narodzenia spędzają sen z powiek. Przed Świętami moja lista rzeczy „Do zrobienia” wydłuża się do trudnych do ogarnięcia rozmiarów. Sprzątanie, prezenty, jeszcze raz sprzątanie, pieczenie i oczywiście gotowanie. O ile gotowanie i pieczenie należą do zajęć z kategorii „przyjemne”, o tyle sprzątanie, a przynajmniej to przedświąteczne już zdecydowanie nie.
Na szczęście teraz czas na same przyjemności, czyli gotowanie. Oczywiście obowiązkowo świąteczne, wigilijne. Zalewajka również musi być gotowa na Święta 🙂
Dzisiaj podam przepis na barszcz czerwony, wigilijny, postny. Gotowałam go troszkę inaczej niż mój klasyczny barszcz czerwony (na który przepis już wkrótce na blogu), ale wyszedł równie esencjonalny, pięknie bordowy, o grzybowym aromacie. Obowiązkowo z uszkami.
Zapraszam do świątecznego gotowania!
Składniki na zupę:
- suszone grzyby – duża garść – u mnie podgrzybki
- ząbek czosnku – 1 duży
- buraki – 4 duże
- wywar warzywny – 1,5 l
- przyprawy: 2 liście laurowe, majeranek, 3 ziarenka ziela angielskiego
- sok z cytryny
- sól, pieprz, ew. ocet winny
Przepis na barszcz czerwony wigilijny:
1. Grzyby opłukać, włożyć do garnuszka i zalać zimną wodą i odstawić na godzinę do namoczenia. Następnie garnuszek wstawić na piec i gotować ok. 20 minut, aż grzyby będą miękkie.
2. Buraki umyć, włożyć do garnka, zalać i wodą i gotować do miękkości (czas gotowania zależy od wielkości buraka – najlepiej wybierać buraki podobnej wielkości, wtedy będą się równo gotowały).
3. Bulion warzywny zagotować wraz z majerankiem, liściem laurowym oraz zielem angielskim. Ugotowane buraki obrać i pokroić w cienkie plasterki. Czosnek obrać z łupinki, ewentualnie zszatkować lub przygotować do przeciśnięcia przez praskę.
4. Do gotującego się bulionu dodać wodę spod grzybków (kilka z nich można również wrzucić), całość ponownie doprowadzić do wrzenia. Dołożyć buraki, posolić, dodać sok z cytryny. Barszcz gotować na małym ogniu przez 3-4 minuty (całość ma tylko delikatnie mrugać – jak w przypadku rosołu. Nie można go intensywnie gotować, bo straci kolor, czyli zrudzieje).
5. Odstawić z ognia, doprawić do smaku solą i pieprzem, ewentualnie dodać ocet winny (jeśli będzie za mało kwaśny). Buraki w barszczu zostawić przynajmniej na całą noc, aby oddały smak i kolor. Następnego dnia można je wyjąć/odcedzić.
6. Barszcz czerwony podawać z uszkami.
Smacznego i Wesołych Świąt!